Reakcja Isabeli była taka, której się spodziewał: szok, niedowierzanie, natychmiastowego dostawy. Alejandro, z wyćwiczonym uchem osoby, która potrafi czytać w ludziach, upadła pauzę, która wydała się zbyt długa, zanim usłyszała słowa pocieszenia, wahanie, które zmroziło mu krew w żyłach. Kiedy Isabela przybyła tej nocy do rezydencji, Alejandro był już na miejscu swojego oszustwa, siedząc na wózku inwalidzkim i czekając na chwilę prawdy.
Dźwięk Maerati na żwirowym podjeździe przyprawiał go o serce serca niż milion dolarów. I co prawda, jak obcasy otrzymali się do drzwi, nie wiedzieli jeszcze, że prawdziwa niespodzianka nie nadejdzie od Isabeli, ale od kogoś innego, kto mieszkał pod tym samym dachem i kogo zawsze zareagował za praktycznie niewidzialnego.
Isabela grozi do rezydencji niczym gwiazda wkraczająca na czerwony dywan. Pomimo dramatycznych wydarzeń, jej obcasy Lubutan stukały o marmur, gdy jechał na wózku inwalidzkim do Alejandra. Miała sobie na sobie ognistoczerwony kostium, włosy były ułożone, mimo pilnej podróży, a makijaż nieskazitelny.
Rzeczywiście zmartwiona kobieta nieprzygotowana się tak, jak do sesji zdjęciowej. Rzuciła mu się do stóp teatralnym, ale alejandro, że atak, aby nie zniszczyć. Kiedy zostało to ujawnione, a może lata rekonwalescencji, z, że nigdy nie wyzdrowieje, skutki przemykające przez oczy Isabeli, błyski rozczarowania tak szybkiego, że prawie go przegapił.
Słowa Isabeli brzmiały pusto, wypowiedziane automatycznie.
Unikała jego wyszukiwania, jej błąd po pokoju, ukryty o czymś innym. Kiedy Alejandro pojawi się, że będzie gotowe pomoc przez kilka miesięcy, Isabela szybko, że mu pomóc, ale natychmiast zacznie wymieniać swoje już wskazówki zawodowe.
Niecałe 24 godziny po tym, jak dowiedziała się o wystąpieniu, już wymienioneła, dla których nie można być przy nim: kontrakt z Sarą, kampania Loe w Ibisie, pokaz mody w Mediolanie. Podczas gdy Isabela ataku, Alejandro usłyszał dyskretny głos kogoś z sąsiedniego pokoju. To była Carmen López, galicyjska pokojówka, która pracowała w rezydencji od trzech lat.
32-letnia kobieta, zawsze cicha i sprawna, niezauważalna, średniego wzrostu, z brązowymi włosami zawszemi z tyłu i prostym, praktycznym ubraniem. Carmen z tacą z herbatą, a Alejandro po raz pierwszy od naprawdę na nią uruchomiona. W jej ciemnych oczach było coś, szczere zatroskanie, które wyraźnie kontrastowało z postawą Isabeli.
Ostrożnymi, określonymi gestami kontrolnymi za jego rozdzieleniem. Isabela obserwowała scenę z wyraźną decyzją, przepraszając za konieczność wykonania pilnych do agenta. Wyszła z pokoju, zostawiając po sobie tylko ślad drogich perfum i przyjaciół pustki. Carmen w milczeniu sprzątała pokój.
