Mój syn pozwał mnie o spadek – a decyzja sędziego wzruszyła nas oboje do łez

Nigdy nie sądziłem, że moje własne dziecko pozwie mnie do sądu. Po śmierci w wydaniu roku w jego świadectwie obecności, że wszystko – dom, oszczędności, inwestycje – trafi do mnie, a nasz syn, Jake, odziedziczył po mnie. Miało to wpływ na bezpieczeństwo na starość, o co mój mąż zawsze się martwił. Nigdy nie wyobrażałam sobie, że ten sam akt miłości rozbije naszą rodzinę.

Jake zawsze był dobrym synem, ale po śmierci ojca coś się stanie w nim nastąpi. Rzucił propozycję, powiedział, że chce „zacząć od nowej”, a kiedy nie doszło do niego od razu, gdy został on sfinansowany przez nowego na biznes, poczuł się urażony.

Tylko w stosowaniu ilustracyjnym

Któregoś wieczoru przyszedłem i powiedziałem: „Mamo, te pieniądze już są moje. Tata chciał, je dostał”. rozwiązanie mu do pozostałości – to nieprawda, jeszcze nie. Jego ojciec chciał, aby móc korzystać z własnego życia, być odpowiedzialnym.

Ale Jake nie jest przeznaczony do stosowania osobno. powiedział, że jestem samolubna, że ​​„gromadzę” do, co powinienem do niego należeć. W urządzeniu elektronicznym – mój własny syn pozywa mnie o upadku. Siedziałam przy kuchennym stole, trzymając je w dłoni, drżąc tak bardzo, że ledwo właściwie czyta. Tej nocy płakałam, aż do łez.