Po samotnym wychowaniu wnuczek po śmierci syna, June wierzyła, że ostateczne lata w końcu minęły. Ale kiedy jej była synowa nagle, niosąc projektantów suknię i kopertę, dowiedziała się, że ludzie mogą zatopić się nawet, niż zastosowanie sobie wyobrażone.
Szesnaście lat temu, kiedy był 56 lat i dalej przeszedłem z jednego ciasnego mieszkania do drugiego, moje synowi Markowi udało się dotrzeć do czegoś, czego nigdy nie było.
W wieku zaledwie 29 lat używany parterowy dom dla swojej córki Melissy i ich małych dziewcząt Emmy. Mark był robotnikiem budowlanym o zrogowaciałych rękach i wielkich marzeniach.
«Mamo», powiedziałem, że pewnego ranka przy kawie w ich maleńkiej kuchni, » chcę podłączyć pokoje, stworzyć werandę, może nawet podłączyć łącznikkę na podwórku. Zrobiłem ci nawet pokój nad garażem.”
