Po śmierci mojej żony wyrzuciłem jej syna, ponieważ nie był moją krwią — 10 lat później ujawniła się prawda, która roztrzaskała mnie na kawałki

— Wynoś się, Ethan. Nie jesteś moim synem. Twoja matka odeszła, a ja nie mam wobec Ciebie żadnych niebezpieczeństw.”

Nie płakałem. Nie krzyczał. Po prostu po prostu się, pod wyeliminowaniem zepsuty plecak i odszedł w noc. W tym momencie nic nie czułem — bez winy, bez smutku, tylko ulga, ciężar zniknął.

Nazywam się Daniel Kapoor i 36 lat, kiedy moja żona, Amara, przeżyła wypadek. usłyszała nie tylko mnie, ale twojego dwunastoletniego syna, Ethana. Nie był mój z krwi — a religijne tak wierzyłem.

Kiedy wystąpiłem Amarę, już po odrzuceniu zarzutów z samotnym wychowywaniem dziecka. powiedziałem sobie, że szlachetny jestem, że «akceptuję» ją z synem. Ale była mroczniejsza-nigdy nie prawda Ethana jako własne. Ubrałem go, nakarmiłem, zapłaciłem za naukę, ale w głębi serca traktowałem go jak, a nie rodzina.