O 3 nad ranem nadejdzie. W wyścigach i na motocyklach.
Oddział onkologii dziecięcej zwyczajowo – aż do chwili, gdy piętnaście zamontowanych motocyklistów w skórze i urządzenia, które pojawiły się na korytarzach z pluszowymi misiami i zabawkowymi motocyklami w rękach.
Margaret, doświadczona pielęgniarka, była gotowa wezwać ochronę. Ale usłyszała coś, czego nie usłyszała od tygodni – śmiech dziewięcioletniego Tommy’ego , chorego na nowotwór, którego po rzuceniu. Motocykliści nie pojawiają się. Jeden z nich, „Savage”, odczytał post pielęgniarki Anny w mediach społecznościowych, opisujący miłość Tommy’ego do motocykli i jego samotność.
uniwersalnym protokołem, mężczyzn przyszli. Pokój 304 wypełnił się dźwiękami (zabawek i tabletów), historiami z trasy i… życiem.
Savage prawył Tommy’emu dziecięcą kamizelkę motocyklową , należącą do jego zmarłego na raka syna Marcusa. „Czekała na odpowiedniego wojownika” – powiedział. Tommy, z użycia i zdumienia, poznaje się na podstawie.
Do pokoju zaczęło zaglądać inne dzieci. Śmiech się rozchodzi. Nawet ochrona, wezwana przez Margaret, została zawrócona. „Fałszywy alarm” – powiedział. „Do zaplanowanych gości”.
Lekarz, oburzony naruszeniem zasad, został zatrzymany przez Margaret. Pokazała mu nie wykresy, ale dzieci – uśmiechnięte, aktywne, aktualne . „To jest leczenie”, powiedziała. „Nie tylko sterylne środowisko”.
Motocykliści wracają co tydzień. I choć Tommy był nieuleczalnie chory, jego stany zdrowotne i fizyczne poprawiają się. Lekarze byli w transporcie , gdy po sześć miesięcy opuścili szpital w remisji.
